Przejdź do głównej zawartości

Poziomy miłości!

Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, na jaką wdzięczność zasługujecie? Przecież i grzesznicy miłują tych, którzy ich miłują. A jeśli dobrze czynicie tym, którzy wam dobrze czynią, na jaką wdzięczność zasługujecie? Przecież i grzesznicy postępują tak samo. Ale miłujcie waszych nieprzyjaciół. (Łk 6,32.33.35 UBG)

Dochodzę do wniosku, że nie jesteśmy naprawdę bezpieczni, dopóki nie będziemy kochać tych, którzy nas ranią, drwią z nas, grożą nam, sprzeciwiają się nam i zadają nam ból.


Dlaczego? Ponieważ wydaje mi się, że kochanie równych sobie, jest po prostu ludzką rzeczą – przyjaciel kocha przyjaciela, brat kocha brata, siostra kocha siostrę. Jest łatwe, aby kochać tych, którzy kochają ciebie. Świat widząc to, uśmiecha się i robi to samo.

Miłość do tych, którzy mieli mniej szczęścia, jest o wiele piękniejszą sprawą – kochanie tych, którzy cierpią, którzy są biedni, chorzy, są nieudacznikami i nieatrakcyjni. To jest prawdziwe miłosierdzie i chwyta za serce chrześcijan, jak i nawet świat.

Kochanie tych, którym się bardziej powiodło, jest rzadkie – kochać tych, którzy odnieśli sukces, kiedy my ponieśliśmy porażkę, miłość biednego wobec bogatego, czarnego człowieka wobec białego człowieka, białego człowieka wobec czarnego człowieka, i protestanta wobec katolika. Nawet świat, jak i kościół jest zdumiony, kiedy widzi tak świętą miłość.

Następnie jest miłość do wrogów – miłość do tego, który cię nie kocha i cię torturuje, szuka sposobu, aby cię zranić. Wydaje mi się, że testem prawdziwej Biblijnej miłości, Bożej miłości, w i przez nas, jest kochanie tych, którzy nigdy nie odwzajemniają tego tobie. Czy nie byłoby dobrze, gdybyśmy zapytali samych siebie, którym poziomem miłości żyjemy, a następie poprosili i pozwolili Bogu wypracować Jego poziom miłości w każdym z nas?

Czyż nie byłaby to miłość Kalwarii?! Czyż nie podbiłoby to świata?


Wzrastający w tej miłości,
Jim i Sally.


Artykuł ten jest e–mailem wysłanym do subskrybentów ELM. Jeżeli chcesz się zapisać wejdź tutaj.

Autor: Jim i Sally Hohnberger
Tłumaczenie: Artur Szymczak

Artykuł pochodzi z:
Empowered Living Ministries www.EmpoweredLivingMinistries.org
e–mail: office@EmpoweredLivingMinistries.org
telefon: +1 970–615–0046

Popularne posty z tego bloga

Cyrk Motyli

Staczaj dobrą walkę wiary, uchwyćcie się życia wiecznego, do którego też zostaliście powołany i o którym złożyliście dobre wyznanie wobec wielu świadków. (1Tym 6,12 UBG) Oglądałem ostatnio dość interesujący, krótki film – Cyrk Motyli , w którym występuje jako główny bohater Nick Vujicic.

Prawdziwa reforma ubioru

Chrześcijanki zbyt często pochłonięte są zewnętrznymi aspektami ubioru, tak jak mówi o tym Mat 6:31-33: „W co ja się ubiorę? W co mam się przyodziać?” Ważniejszym pytaniem jest: „Czy jestem przyodziana w Chrystusa ?” Musimy zadać sobie parę pytań. Czy wiemy jak być w Chrystusie i prezentować ducha podobnego Chrystusowi we wszystkich okolicznościach? Czy wiemy, jak rozpoznać i poddać się Bożej woli? Kiedy wola naszego ego zostaje urażona to, czy znajdujemy wolność od jego panowania? Czy codziennie oblekamy/ubieramy się w Chrystusa, umieszczając Go na tronie serca naszej woli, aby Jego boska moc mogła zmienić, poddać i zbawić nas od służenia sobie? Prawdziwa reforma ubioru to: „Ubierzcie się natomiast w Pana Jezusa Chrystusa” (Rzym 13:14 Biblia Paulistów).

Twoja tożsamość

I jesteście dopełnieni w Nim, który jest głową wszelkiej zwierzchności i władzy (Kol 2,10 UBG). Miałem jedną z tych sposobności, aby podsłuchać rozmowy dwóch niewinnych i słodkich młodych chłopców. Było to jakoś tak. Siedmiolatek mówi swojemu sześcioletniemu przyjacielowi, że naprawdę lubi jeździć na nartach. Następnie sześcioletni chłopiec zaczął obstawać przy tym, że był lepszym narciarzem niż jego przyjaciel. – Nie, nie jesteś. Nie możesz być. Ja jestem starszy od ciebie. – Nie tylko jestem lepszym narciarzem, ale też lepszym rowerzystą – powiedział sześciolatek. – Cóż. Ja jestem lepszym stolarzem od ciebie.