„Milczenie duszy czyni głos Boga bardziej wyraźnym” (DA 363/ŻJ 260)
Mój znajomy, który jest pastorem, podesłał mi obrazek ukazujący mężczyznę siedzącego w swoim wygodnym fotelu, przy włączonym telewizorze. Jego laptop ma otwartą stronę Facebooka. Jego iPod podłączony jest do jego słuchawek, a obok niego jest włączone radio. Biblia, na której położone są jeszcze dwie inne książki, leży na podłodze. W tle Jezus woła tego mężczyznę, a on rozważa myśl, zastanawiając się dlaczego nie może usłyszeć Boga.
Jezus rzeczywiście nawołuje nas każdego dnia, ale nasza uwaga jest zakłócana, bombardowana i wiele rzeczy rywalizuje o nią. Pomiędzy Bogiem, a nami jest pełno nieistotnych hałasów, kradnących nasz czas i kierujących naszymi myślami i emocjami.
Obawiam się, że bardziej jesteśmy nastawieni na nasze e-maile, iPhony, iPody, internet, telewizję i programy w radiu, niż na cichy, spokojny Boży głos przemawiający do naszego sumienia!
Nie, nie musimy żyć w kokonie! Ale nie musimy również, być sterowani przez te wszystkie, dzisiejsze elektroniczne media! Zastanawiam się, czy jak dodamy cały czas jaki spędzamy na Facebooku, Naszej-Klasie, Google, Disney, Flickr, eBay, Allegro, YouTube, Amazon, HBO, ABC, CBS, Fox, NBC, Showtime, Netflix, MySpace, twitter i całym zastępie innych serwisów i porównamy go z CZASEM, jaki spędzamy na łączności z Bogiem, to jaka wyjdzie nam między nimi różnica???
Nie, to nie będzie próba obwiniania! Jest to próba sprawdzenia RZECZYWISTOŚCI! Dla mnie RZECZYWISTOŚCIĄ jest to, że na czym spędzamy nasz czas, w to zostajemy przemienieni! Chrześcijaństwo zmierza dziś do poważnych zmian i nie są to zmiany na lepsze. Obawiam się, że tracimy grunt, a nie posuwamy się naprzód.
Tak dobrze powiedział to Jozue: „wybierzcie sobie dzisiaj, komu będziecie służyć” (Joz 24,5 BW). To jest moją rzeczywistością! Mam WYBÓR, aby mieć bliższą łączność z Bogiem, aby być zakochanym w mojej żonie, aby prowadzić spokojniejszy tryb życia i być zaangażowanym w dotykaniu żyć innych osób. Dla mnie oznacza to, że muszę się codziennie ODŁĄCZYĆ, aby móc się PODŁĄCZYĆ. W rzeczywistości moc jest w Nim, a w całej reszcie jest jej brak.
Księga ksiąg mówi to taaaak dobrze. „Uspokójcie się i uznajcie, że Ja jestem Bogiem” (Ps 46,11 UBG). Następnie Jan 10,27 „Moje owce słuchają mego głosu i Ja je znam, a [one] idą za Mną” (UBG). To są ponadczasowe, Biblijne zasady, które jeżeli zastosujemy, dadzą nam trwałe rezultaty w naszym codziennym życiu. Tak proste, a jednak głębokie w zastosowaniu! W opracowaniu na temat tych zasad, powiedziano nam: „Każdy z nas powinien indywidualnie wsłuchiwać się w to, co Bóg do nas mówi. Gdy wszystkie inne głosy są wyciszone i stoimy przed Nim w spokoju, milczenie duszy czyni głos Boga bardziej wyraźnym” (DA 363/ŻJ 260). ODŁĄCZYĆ się, oznacza UCISZENIE innych głosów. Jest koszt PODŁACZENIA się do Boga, ale co z korzyści oczekują tych, którzy to wybiorą.
Jest to skuteczne przygotowanie, które pozwoli Jego woli i Jego drogom posiąść nas i odnowić nas na Jego obraz!
Codziennie wybierający, aby się podłączyć
Jim i Sally.
Tłumaczenie: Artur Szymczak
Artykuł pochodzi z:
Empowered Living Ministries www.EmpoweredLivingMinistries.org
e–mail: office@EmpoweredLivingMinistries.org
telefon: +1 970–615–0046