Przejdź do głównej zawartości

Po prostu Jezus

„Z Niego bowiem, przez Niego i w Nim jest wszystko.” Rz 11,36 (UBG)
„Ja jestem DROGĄ, PRAWDĄ i ŻYCIEM.” J 14,6 (UBG)
„Ja jestem DRZWIAMI.” J 10,9 (UBG)
„Ja jestem CHLEBEM życia.” J 6,35 (UBG)
„Ja jestem ŚWIATŁOŚCIĄ świata.” J 8,12 (UBG)
„Ja jestem PRAWDZIWĄ WINOROŚLĄ.” J 15,1 (UBG)
„Ja jestem dobrym PASTERZEM.” J 10,11 (UBG)
„Bo W NIM ŻYJEMY, PORUSZAMY SIĘ I JESTEŚMY.” Dz 17,28 (UBG)
„Macie PEŁNIĘ W NIM.” Kol 2,10 (BW)
„Chrystus jest WSZYSTKIM i we wszystkich.” Kol 3,11 (BW)
„Ja jestem Alfa i Omega, Początek i Koniec,” Ap 1,8 (UBG)


Dlaczego dzielę się tymi tekstami? Ponieważ Jezus jest MOCĄ i jest CNOTĄ, aby żyć prawdziwie Chrześcijańskim życiem. Jeżeli nie wejdziemy DO NIEGO, tak jak On był w Ojcu, to nie będziemy mieć MOCY, ANI CNOTY. Jest to dziś nasz zgubny niedostatek. „Przybierający pozór pobożności, ale wyrzekający się jej mocy. Takich ludzi unikaj.” (2 Tm 3,5 UBG)
Czemu pozwalamy ZASTĘPOWAĆ Chrystusa w naszym codziennym życiu? Badania mówią nam, że 83% ludzi zaczyna i kończy swój dzień, siedząc przy swoich komputerach, przeglądając e–maile. Czy nasze e–maile zastępują nam Chrystusa? O Chrystusie napisano: „W Nim było życie.” (J 1,4 BW). Czy w związku z tym, nie powinniśmy rozpoczynać i kończyć naszych dni z Nim? Jeżeli nie, to nie mamy mocy i cnoty, a tylko formę pobożności.
Ewangelia nie jest skomplikowana! Ewangelia jest „mocą Bożą ku zbawieniu każdego, kto wierzy.” (Rz 1,16) „Tą mocą jest Chrystus!” (Droga do Chrystusa, rozdział 2). Czy nie odsunęliśmy Go z powodu naszych e–maili, naszego internetu, naszego Facebooka, naszej teologi, naszego kościoła, naszych dobrych uczynków, naszego życia towarzyskiego, naszych sportów, naszych własnych interesów, naszego przepracowywania się, naszego czegokolwiek? Sądzę, że prawdziwym problemem jest to, że chcemy SAMI ZARZĄDZAĆ SOBĄ! Tak, wierzymy w Sowo Boże, tak wierzymy, że Chrystus umarł za nas, tak wierzymy, że mamy szczególne poselstwo dla tych ostatnich dni. Jednak to MY KIERUJEMY! Jakie to smutne. Tak długo, jak to my zostajemy u władzy, nie chcąc być prowadzonymi, dzień za dniem i godzina za godziną, tak długo pozostaniemy ludem bez mocy.
„A gdy Jezus przyszedł w okolice Cezarei Filipowej, pytał swoich uczniów: Za kogo mnie, Syna Człowieczego, uważają ludzie?”
„A oni odpowiedzieli: Jedni za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, a jeszcze inni za Jeremiasza albo za jednego z proroków.”
„I zapytał ich: A wy za kogo mnie uważacie?” (Mt 16,13–15 UBG)
Bóg zadaje dziś i każdego dnia naszego życia, to samo pytanie tobie i mnie, „A TY za kogo Mnie uważasz?”
Kiedy jesteś zestresowany, kuszony w sprawie diety, urażony przez przyjaciół, kuszony, aby nagiąć prawdę, sprowokowany do plotek, do niemoralności, kłamania, dumy albo całego mnóstwa innych grzechów lub słabości, to „kim mówisz, że jestem poprzez twoje życie i twoje czyny?” Czy jest On żyjącym w twojej duszy Chrystusem? Czy jest On mocą i cnotą w twoim życiu? Czy jest zaledwie Chrystusem w historiach Biblijnych, na półce, który nie ma na mnie wpływu? Sugeruję, że wszystkim, czego potrzebujemy, jest PO PROSTU JEZUS – we mnie, przy mnie, prowadząc mnie – jako części nas! Kiedy znajdziemy Go jako naszą drogę, naszą prawdę, nasze życie, jako nasze drzwi, nasz codzienny chleb, jako światłość naszego świata, jako Zbawiciela, wtedy będziemy mieć moc, aby zapoczątkować Jego drugie przyjście, a nie wcześniej.
Raz jeszcze Jezus mówi: „Za kogo Mnie uważasz? Czy jestem Alfą i Omegą twojego życia? Czy jestem twoim Zbawicielem, twoim Pomocnikiem w kłopotach? Chcę nim być. Czy pozwolisz mi wejść? Czy też będę dziś zastąpiony tak, jak przez wiele innych dni twojego życia? Kiedy naprawdę zamierzasz mnie wpuścić do środka? Nie zrezygnowałem z ciebie. Chcę cię wzmocnić. Chcę być Siłą twojego codziennego życia. Chcę być twoim najlepszym Przyjacielem. Chcę z tobą rozmawiać każdego dnia i prowadzić cię w drodze. Chcę, abyś zawsze i wszędzie ufał w Moją obecność przy twoim boku. Chcę, abyś naśladował Mnie w wierze, kiedy będę cię prowadził przez labirynt życia.”
To właśnie mówi On do ciebie i do mnie. Co o Nim mówimy poprzez nasze czyny, nasze wybory, nasze myśli i uczucia? Czy jesteśmy pełni w Nim?
Czy jest On mocą w naszych duszach? Czy Jego miłość sprawia, że nasza rodzina jest cała? Czy zjednoczenie naszych rodzin rozpala kościół? Czy możemy rozświetlić świat poprzez Jego moc? On pyta ciebie i mnie: „Za kogo Mnie uważasz?”
Jaka będzie nasza odpowiedź? Czy potrzeba kryzysu, bycia w okopach, czy nagłego wypadku, aby doprowadzić nas do punktu zwrotnego, aby uczynić Chrystusa wszystkim we wszystkich? Na jakiego rodzaju motywację oczekujemy? Czy nie powinna to być miłość Chrystusa? Jeżeli Jezus powróci dzisiaj, czy będziesz jednym z TRWAJĄCYCH?
Wydaje mi się, że opanowaliśmy religię, ale nie Jezusa! Opanowaliśmy teologię, ale zgubiliśmy Jezusa. Myślę, że skomplikowaliśmy zbawczą ewangelię. To wszystko można znaleźć W NIM. Czyż Jezus nie powiedział: „Badajcie Pisma; sądzicie bowiem, że w nich macie życie wieczne, a one dają świadectwo o MNIE. A jednak NIE CHCECIE przyjść do MNIE, aby mieć ŻYCIE.” (J 5,39–40 UBG)
Czy możemy nie powiedzieć z chęcią TAK naszemu Panu? Czy nie jesteśmy przekonani, że Biblia uczy o tym wspaniałym związku z Chrystusem? Jeżeli tak, to dlaczego nie poddajemy Mu całego naszego jestestwa, aby mógł On nas posiąść? Czy zatem nie wierzymy, że On w nas mieszka? Czy nie możemy powiedzieć z Pawłem: „Z Chrystusem jestem ukrzyżowany; żyję, ale już nie ja, lecz żyje we mnie Chrystus.” (Ga 2,20 UBG) Czy nie możemy porzucić naszego fatalnego niedostatku w zarządzaniu naszym życiem i postawić na Jezusa Chrystusa jako nasze nowe życie? Czy skażemy na śmierć wszystkie drobiazgi i rozproszenia naszego codziennego życia i pozwolimy w zamian żyć i pracować Chrystusowi przez nas?
Chrystus zostawił wszystko, aby być połączonym z nami. Czy my też nie zostawimy wszystkiego, aby być połączonymi z Nim? Nasz Jezus modlił się o ten boski związek, mówiąc: „Aby wszyscy byli jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni byli w Nas jedno.” (J 17,21 UBG)
Precz z tym fatalnym niedostatkiem zarządzania samymi sobą, bycia tymi, którzy kierują i odnajdźmy PO PROSTU JEZUSA.

Znajdujący Go,
Jim i Sally

Artykuł ten jest e–mailem wysłanym do subskrybentów ELM. Jeżeli chcesz się zapisać wejdź tutaj.

Autor: Jim i Sally Hohnberger
Tłumaczenie: Artur Szymczak

Artykuł pochodzi z:
Empowered Living Ministries www.EmpoweredLivingMinistries.org
e–mail: office@EmpoweredLivingMinistries.org
telefon: +1 970–615–0046

Popularne posty z tego bloga

Cyrk Motyli

Staczaj dobrą walkę wiary, uchwyćcie się życia wiecznego, do którego też zostaliście powołany i o którym złożyliście dobre wyznanie wobec wielu świadków. (1Tym 6,12 UBG) Oglądałem ostatnio dość interesujący, krótki film – Cyrk Motyli , w którym występuje jako główny bohater Nick Vujicic.

Zaufaj Bogu

„Boże mój, któremu ufam”. Ps 91,2 (BW) Pozdrowienia! Jeżeli straciłeś swojego ukochanego… jeżeli twoje dziecko zbłądziło… jeżeli zmagasz się z dylematem rozwodu… jeżeli cierpisz na śmiertelną chorobę… jeżeli straciłeś swoją firmę lub zmagasz się z bezrobociem… jeżeli zostałeś źle potraktowany albo źle zrozumiany… jeżeli zostałeś sprzedany przez przyjaciół lub rodzinę… jeżeli jesteś unikany przez członków kościoła… albo jeżeli po prostu nie rozumiesz co dzieje się w twoim życiu i nie możesz tego rozwikłać. Musisz nauczyć się UFAĆ BOGU i przejść przez to razem z Nim!

Prawdziwa reforma ubioru

Chrześcijanki zbyt często pochłonięte są zewnętrznymi aspektami ubioru, tak jak mówi o tym Mat 6:31-33: „W co ja się ubiorę? W co mam się przyodziać?” Ważniejszym pytaniem jest: „Czy jestem przyodziana w Chrystusa ?” Musimy zadać sobie parę pytań. Czy wiemy jak być w Chrystusie i prezentować ducha podobnego Chrystusowi we wszystkich okolicznościach? Czy wiemy, jak rozpoznać i poddać się Bożej woli? Kiedy wola naszego ego zostaje urażona to, czy znajdujemy wolność od jego panowania? Czy codziennie oblekamy/ubieramy się w Chrystusa, umieszczając Go na tronie serca naszej woli, aby Jego boska moc mogła zmienić, poddać i zbawić nas od służenia sobie? Prawdziwa reforma ubioru to: „Ubierzcie się natomiast w Pana Jezusa Chrystusa” (Rzym 13:14 Biblia Paulistów).