Pewnego wieczoru rozmawialiśmy z przyjaciółmi o naszych talentach i darach, jakimi nas Bóg obdarzył. To był czas, kiedy Artur dużo tłumaczył wykładów i artykułów z języka angielskiego. A ja? Ja co najwyżej mogłam to poprawić już po polsku, jedynie pod względem stylistycznym. Nie mam przecież daru do nauki języków. Przez tyle lat nie nauczyłam się żadnego języka obcego, choć do czynienia miałam z francuskim i niemieckim, a teraz najbardziej przydałby mi się angielski. Kto jak kto, ale ja się do tego nie nadaję. Nakręcałam się takimi myślami na swój temat. Nie mam daru, nie mam zdolności, języki to nie dla mnie. Takie nastawienie trwało u mnie od lat.
Następnego dnia rano studiowałam Biblię i jedną z chrześcijańskich książek. Czytam, i własnym oczom nie wierzę: „Młode kobiety, które nie mają zbyt wielu obowiązków, powinny zająć się nauką języków obcych, aby mogły tłumaczyć chrześcijańskie publikacje” (parafraza, nie wiem teraz gdzie jest ten cytat). Przekonałam się, że sam Bóg mnie powołuje do tej nauki, obiecując mi swoją pomoc i mądrość! To było niesamowite! Niedługo po tym zapisałam się na kurs angielskiego i wierzcie mi, Pan to błogosławi. Wdzięczna Mu jestem, że w tak prosty sposób prostuje moje ścieżki, daje wyraźne odpowiedzi, bo przecież On „ma myśli o pokoju, a nie o niedoli, aby zgotować nam przyszłość, i natchnąć nadzieją” (Jr 29:11).
Następnego dnia rano studiowałam Biblię i jedną z chrześcijańskich książek. Czytam, i własnym oczom nie wierzę: „Młode kobiety, które nie mają zbyt wielu obowiązków, powinny zająć się nauką języków obcych, aby mogły tłumaczyć chrześcijańskie publikacje” (parafraza, nie wiem teraz gdzie jest ten cytat). Przekonałam się, że sam Bóg mnie powołuje do tej nauki, obiecując mi swoją pomoc i mądrość! To było niesamowite! Niedługo po tym zapisałam się na kurs angielskiego i wierzcie mi, Pan to błogosławi. Wdzięczna Mu jestem, że w tak prosty sposób prostuje moje ścieżki, daje wyraźne odpowiedzi, bo przecież On „ma myśli o pokoju, a nie o niedoli, aby zgotować nam przyszłość, i natchnąć nadzieją” (Jr 29:11).